Discussion:
Ka.Ka. czyli kto z was plywa obydwoma i kajakiem i kanadyjka.
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
BOreal
2003-09-25 17:54:34 UTC
Permalink
Czesc !

Ciekaw jestem ilu z was plywa i kajakiem i kanadyjka nie preferujac specjalnie
jednego nad drugim a raczej dobierajac je do wody i warunkow.
Ja osobiscie bylem po obu stronach tego spektrum i byl czas iz myslalem iz
tylko kajaki, pozniej iz tylko canoe/kanadyjka a obecnie plywam na obydwu i nie
mam mieszanych uczuc iz cos "zdradzam" na korzysc drugiego.

pozdrawiam,

Boreal
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Zibi
2003-09-25 18:55:05 UTC
Permalink
tylko nie mow ze w dodatku wedkujesz....
;-)
Zibi
b***@poczta.onet.pl
2003-09-25 19:36:37 UTC
Permalink
Post by Zibi
tylko nie mow ze w dodatku wedkujesz....
;-)
Zibi
Wedkuje, ale nie z kajaka, choc tez mozna szczegolnie z morskiego. Kanadyjka
jest jednak do tego lepsza.

Boreal
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Jacek Starzynski
2003-09-25 20:09:07 UTC
Permalink
Post by b***@poczta.onet.pl
Wedkuje, ale nie z kajaka, choc tez mozna szczegolnie z morskiego. Kanadyjka
jest jednak do tego lepsza.
A ja plywam wszystkim ;-), a wedkowac (a dokladnie spiningowac) najbardziej
lubie z kajaka gorskiego. Jest do tego lepszy od kanadyjki.

*j
--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl
b***@poczta.onet.pl
2003-09-25 20:25:42 UTC
Permalink
Post by Jacek Starzynski
Post by b***@poczta.onet.pl
Wedkuje, ale nie z kajaka, choc tez mozna szczegolnie z morskiego. Kanadyjka
jest jednak do tego lepsza.
A ja plywam wszystkim ;-), a wedkowac (a dokladnie spiningowac) najbardziej
lubie z kajaka gorskiego. Jest do tego lepszy od kanadyjki.
*j
I fajnie panie Jacku. Ja wedkoje metoda fly-fishing i kanadyjka mi osobiscie
bardziej lezy. Dobrze jest tez od czasu do czasu stanac sobie,lepiej tez wtedy
widac rybe walczaca przy lodzi.

Boreal
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Drop
2003-09-26 06:16:29 UTC
Permalink
Ja tez plywam na wszystkim, nie brzydze sie kanadyjki, czy kajaka, nie gardze
lodziami wioslowymi. Nie wedkuje. W piekle beda wedkarzy-kajakarzy lapac ryby
na haki, beda ich wybebeszaly. Za przynete beda robily zgrabne kajaczki lub
kanadyjki.
Mizerere, mizerere, przebudzcie sie!!!!!!!
brat drop
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
j***@iem.pw.edu.pl
2003-09-26 07:46:48 UTC
Permalink
... W piekle beda wedkarzy-kajakarzy lapac ryby
na haki, beda ich wybebeszaly....
Dawno, dawno temu widzialem w Wiadomosciach Wedkarskich
taki rysunek Bohdanowicza: podium zawodow wedkarskich - na stopniu
3 stoi pan z taka srednia rybka, na 2 inny pan z wieksza rybka,
a na najwyzszym stopniu lezy wielka ryba, ktorej z paszczy wystaje
kawalek reki trzymajacej wedke.

A a'propos wybebeszania inny rysunek tego samego autora:
dwoch chirurgow grzebie w pacjencie, jeden wlasnie cos wycial,
a drugi mowi: Karolku, nie wyrzucaj prosze tego kawaleczka,
slyszalem, ze to swietna przyneta na sandacza.

Tacy jestesmy my - wedkarze.
Kajakarze to zupelnie inni ludzie, oni sa kulturalni.

*j

PS
Dropiu, swinek tez nie jesz ?
--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl
k***@poczta.onet.pl
2003-09-26 09:30:02 UTC
Permalink
J* pyta czy nie jadam swinek w kontekscie usprawiedliwienia swojego wedkarstwa
Post by j***@iem.pw.edu.pl
Dropiu, swinek tez nie jesz ?
Alez oczywiscie, ze jadam. Najbardziej lubie sie zasadzic na swinie za rogiem
chalupy, zanecic zoledziami i starym schabowym, do ktorego przywiazuje hak z
linka. Swinia podchodzi zzera, a ja wtedy zaciagam, wyskakuje i... gaz, gaz,
pala, gaz, pala! Potem ja wybebeszam i zjadam, resztki miele i laduje w
wybebeszone flaki i z tego jest pyszna kielbaska. Jest to legalne bo mam karte
swiniarza i wykupilem miesce za chalupa.
DropSwiniopas
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
j***@iem.pw.edu.pl
2003-09-26 10:38:34 UTC
Permalink
Post by k***@poczta.onet.pl
Jest to legalne bo mam karte
swiniarza i wykupilem miesce za chalupa.
Mi chodzilo o ryby swinki.
Ale jak juz jestesmy przy wieprzkach, to czy one maja
wymiar ochronny ?
Post by k***@poczta.onet.pl
DropSwiniopas
Chyba -Swiniolap ?

*j
--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl
b***@poczta.onet.pl
2003-09-27 22:45:00 UTC
Permalink
Post by k***@poczta.onet.pl
Alez oczywiscie, ze jadam. Najbardziej lubie sie zasadzic na swinie za rogiem
chalupy, zanecic zoledziami i starym schabowym, do ktorego przywiazuje hak z
linka. Swinia podchodzi zzera, a ja wtedy zaciagam, wyskakuje i... gaz, gaz,
pala, gaz, pala! Potem ja wybebeszam i zjadam, resztki miele i laduje w
wybebeszone flaki i z tego jest pyszna kielbaska. Jest to legalne bo mam karte
swiniarza i wykupilem miesce za chalupa.
DropSwiniopas
Czy moglbys polapac troche tych swin co telewizyjnym pudle wystepuja? No wiesz
tych co mowia ci jak zyc, co jesc a same byle g..... zezra.

Boreal
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Tomasz Konik
2003-09-30 12:12:31 UTC
Permalink
Post by k***@poczta.onet.pl
J* pyta czy nie jadam swinek w kontekscie usprawiedliwienia swojego wedkarstwa
Post by j***@iem.pw.edu.pl
Dropiu, swinek tez nie jesz ?
Alez oczywiscie, ze jadam. Najbardziej lubie sie zasadzic na swinie za rogiem
A mnie klamco podly napisales kiedys, ze plywasz nawet na swinskiej
padlinie. To jak - jadasz, czy plywasz?;-)))))
Konik
k***@poczta.onet.pl
2003-09-30 12:56:13 UTC
Permalink
Post by Tomasz Konik
A mnie klamco podly napisales kiedys, ze plywasz nawet na swinskiej
padlinie. To jak - jadasz, czy plywasz?;-)))))
A to nie tak.. no przecie jak odlowie i swieza sztuka jest to zjadam, a jak nie
swieza, to mozna plywac. Statecznosc pierwszego rzedu jest podobna jak
Radkowego Harona (pod warunkiem, że nóżki są u góry)... i jak ten ryjek pruje
wode!
dropig
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Mariusz Sarapata
2003-09-30 23:19:30 UTC
Permalink
... to zjadam, a jak nie swieza, to mozna plywac.
Statecznosc pierwszego rzedu jest podobna jak
Radkowego Harona (pod warunkiem, że nóżki są u góry)...
i jak ten ryjek pruje wode!
Czy zamiast na świńskiej padlinie nie lepiej popłynąć na świńskim
korycie z PE? ;-)))
Pewnie będę miał wolne miejsce.

Pozdrowienia

Mariusz Sarapata
--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl
j***@plusnet.pl
2003-10-01 05:30:30 UTC
Permalink
Napiszmy to Shoomi dużymi literami DREAM CANOE TEEM - SZUMEK AND DROPS
SKAPAL
SIĘ JAK NIEMOWLETA PRZY PROBIE NAWROTU:)))
Post by Mariusz Sarapata
Czy zamiast na świńskiej padlinie nie lepiej popłynąć na świńskim
korycie z PE? ;-)))
Pewnie będę miał wolne miejsce.
Pozdrowienia
         Mariusz Sarapata
Ja bym na Twoim miejscu przemyślal dokladnie zaproszenie Krzysia do
korytka.On ostatnio robi przymiarki do eskimosek w kanu.

Pozdrawiam GRUBY.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
drop
2003-10-01 06:30:05 UTC
Permalink
Post by Mariusz Sarapata
... to zjadam, a jak nie swieza, to mozna plywac.
Statecznosc pierwszego rzedu jest podobna jak
Radkowego Harona (pod warunkiem, że nóżki są u góry)...
i jak ten ryjek pruje wode!
Czy zamiast na świńskiej padlinie nie lepiej popłynąć na świńskim
korycie z PE? ;-)))
Pewnie będę miał wolne miejsce.
Dzieki wielkie Mariusz, chociaż tych PE kanow to sie brzydze najbardziej, ale
kto, wie kto wie... zaraz na priva cos chlapne, albo zadzwonie o bardziej
parlamentarnej porze.
drop

PS. Gruby tu podjudza i proboje Cie wystraszyc, ale ducha nie gaśmy... moze w
koncu kiedys wyjdzie...(ta eskimoska na kanu odkrytym)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Marek Werner (Marucha)
2003-10-06 22:25:09 UTC
Permalink
Post by drop
... moze w
koncu kiedys wyjdzie...(ta eskimoska na kanu odkrytym)
To jest całkiem niezłe Wyzwanie.
Może na najbliższym zlocie zrobić taką konkurencję (z narodami :-) ?)
Wystartujesz Krzychu?

Pozdrawiam

Marucha
k***@WYTNIJTOpoczta.onet.pl
2003-10-07 06:21:32 UTC
Permalink
Post by Marek Werner (Marucha)
Post by drop
koncu kiedys wyjdzie...(ta eskimoska na kanu odkrytym)
To jest całkiem niezłe Wyzwanie.
Może na najbliższym zlocie zrobić taką konkurencję (z narodami :-) ?)
Wystartujesz Krzychu?
Jasne! Tylko z Toba Marucha w osadzie. Do tego jeszcze po pastylce viagry i
samo nas postawi;)
Pozdrowienia pozlotowe
drops
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Radek Wasilewski
2003-10-01 06:30:30 UTC
Permalink
Krzysiek, porownujesz statecznosci mojego kanu do swinskiej padliny!
Podpadles - masz kreche.

Radek
drop
2003-10-01 07:20:05 UTC
Permalink
Znowu niesprawiedliwe pomowienia i oskarzenia. Tym razem Radek.
Post by Radek Wasilewski
Krzysiek, porownujesz statecznosci mojego kanu do swinskiej padliny!
Podpadles - masz kreche.
Ależ nie! W zyciu bym sobie nie pozwolil. Odwrotnie padliny do Twojego kanu,
klade tu nacisk na statecznosc poczatkowa, bron boze nie chodzi tu o zapach i
wyglad. Zgodzisz sie zapewne ze jest chybotliwa (znaczy sie padlina - gdy nozki
sa u gory) jak Twoj niedoscigly Haronik. O walorach szybkosciowych nawet nie
wspomne bo Haronik ma waski ryjek, a swinski z tymi dziurami bardzo hamuje.
Łi, łi
dr O'Pig

PS. Kanu Radka nie mozna porownywac do niczego! Samo w sobie wzorem jest
niedoscignionym i jako takie powinno być przechowywane na południku zerowym pod
szklanym kloszem w temperaturze 36,6 (zeby strażnik nie zmarzł). Ewentualnie
rozne rzeczy mozna porownywac z tym Wzorem Kanu za wyraznym zezwoleniem
Szkutnika.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Radek Wasilewski
2003-10-01 09:01:06 UTC
Permalink
Widzisz Krzysiek, a ja juz mialem po pracy wykopac toporek wojenny i
wkroczyc na wojenna sciezke. Niech toporek spoczywa zakopany.

Przyznaje, ze jest chybotliwa. Plywajac na niej wiedziales ze statecznosc
jest niska. Wszyscy testujacy te kanu plywali z "dusza na ramieniu"
pamietajac ta slynna wywrotke. Ja juz sie przyzwyczailem i plywam pewnie.
Zreszta Ted Moores pisze ze nie jest to konstrukcja dla poczatkujacych, wiec
nie bede jej polecal osobom zaczynajacy plywanie na kanu. Wracajac do jej
zwrotnosci (bo tu jest odmienne zdanie osob testujacych od Twojego) to jest
bardzo czula i poddaje sie kazdemu ruchowi wiosla.

Z pokojowym nastawieniem

Radek
k***@poczta.onet.pl
2003-10-01 12:55:13 UTC
Permalink
Post by Radek Wasilewski
Widzisz Krzysiek, a ja juz mialem po pracy wykopac toporek wojenny i
wkroczyc na wojenna sciezke. Niech toporek spoczywa zakopany.
Przyznaje, ze jest chybotliwa. Plywajac na niej wiedziales ze statecznosc
jest niska. Wszyscy testujacy te kanu plywali z "dusza na ramieniu"
pamietajac ta slynna wywrotke. Ja juz sie przyzwyczailem i plywam pewnie.
Zreszta Ted Moores pisze ze nie jest to konstrukcja dla poczatkujacych, wiec
nie bede jej polecal osobom zaczynajacy plywanie na kanu. Wracajac do jej
zwrotnosci (bo tu jest odmienne zdanie osob testujacych od Twojego) to jest
bardzo czula i poddaje sie kazdemu ruchowi wiosla.
Oczywiscie Radku, ze toporek niech sobie rdzewieje w ziemi. Ja po prostu jestem
takim zlosliwym tetrykiem i bardzo zazdroszcze Ci tej umiejetnosci strugania
lodek z drewna. Jestem troche w dolku bo dzisiaj koncze czterdzieche i zem
zadnej nie wystrugal (łódki). Co do manewrowosci Hurrona to sie nie wypowiem,
bo dla motorniczego to i tramwaj bedzie wystarczajaco skretny.
Pozdrawiam skrecony (z zazdrosci)
drops
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Grzechotnik
2003-09-26 08:53:52 UTC
Permalink
Post by BOreal
Czesc !
Ciekaw jestem ilu z was plywa i kajakiem i kanadyjka nie preferujac specjalnie
jednego nad drugim a raczej dobierajac je do wody i warunkow.
Ja osobiscie bylem po obu stronach tego spektrum i byl czas iz myslalem iz
tylko kajaki, pozniej iz tylko canoe/kanadyjka a obecnie plywam na obydwu i nie
mam mieszanych uczuc iz cos "zdradzam" na korzysc drugiego.
pozdrawiam,
Boreal
Tez tak pływam i jeden i drugi ma zalety.

Grzechotnik
b***@poczta.onet.pl
2003-09-29 03:47:30 UTC
Permalink
Post by Grzechotnik
Tez tak pływam i jeden i drugi ma zalety.
Grzechotnik
no ale chyba na ponton nikt mnie nie namowi. Chyba ze na ekspedycje jakas ale
to tez mozna na kanadyjce czy kajaku.

Boreal
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
j***@iem.pw.edu.pl
2003-09-29 05:40:18 UTC
Permalink
no ale chyba na ponton nikt mnie nie namowi. ...
Nie namawiam Cie. Ale cos tracisz i nawet o tym nie wiesz :-)

*j
--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl
b***@poczta.onet.pl
2003-09-29 20:24:36 UTC
Permalink
Post by j***@iem.pw.edu.pl
no ale chyba na ponton nikt mnie nie namowi. ...
Nie namawiam Cie. Ale cos tracisz i nawet o tym nie wiesz :-)
*j
Co masz na mysli? Sa pewne warunki i zastosowania dla pontonu rowniez. Np. w
warunkach ekspedycjii w kompletnej dziczy na rzece z wieloma rock gardens czy
przenoskami przy trodnych i stromych zboczach.
Poza tym wedkarstwo no i ponton jest najlepsza platforma dla fotgrafa a to tez
moja pasja.

Boreal
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Jack
2003-09-29 20:59:44 UTC
Permalink
Post by b***@poczta.onet.pl
Co masz na mysli? Sa pewne warunki i zastosowania dla pontonu rowniez. Np. w
warunkach ekspedycjii w kompletnej dziczy na rzece z wieloma rock gardens czy
przenoskami przy trodnych i stromych zboczach.
Poza tym wedkarstwo no i ponton jest najlepsza platforma dla fotgrafa a to tez
moja pasja.
Boreal
Przez ponad rok robilem 'research' na temat kupna lodki, canoe i pontonu.
Kazde z nich ma pewne zalety i wady, ale jednak stwierdzilem, ze ponton byl
na dalekim koncu mojej listy. Nota bene, mowie o pontonie typu 'Zodiac', z
silnikiem 6-10 HP.

Jack
Jacek Starzynski
2003-09-29 21:13:30 UTC
Permalink
... Nota bene, mowie o pontonie typu 'Zodiac', z
silnikiem 6-10 HP.
W takim razie NTG - my tu mowimy o pontonach napedzanych
wioslami i przeznaczonymi do plywania po rzekach. Na takie
pontony mowi sie gwarowo "raft", zeby odroznic je od 'Zodiakow'.

*j
--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl
Jack
2003-09-29 21:57:23 UTC
Permalink
Post by Jacek Starzynski
... Nota bene, mowie o pontonie typu 'Zodiac', z
silnikiem 6-10 HP.
W takim razie NTG - my tu mowimy o pontonach napedzanych
wioslami i przeznaczonymi do plywania po rzekach. Na takie
pontony mowi sie gwarowo "raft", zeby odroznic je od 'Zodiakow'.
*j
OK, rozumiem... wiem co masz na mysli--czesto widzialem splywy po wartkich
rzekach organizowane takimi pontonami--i oczywiscie, raczej sie roznia one
od "Zodiakow"....

Pozdrawiam,

Jack
Basia Z.
2003-09-30 08:30:47 UTC
Permalink
Post by Jack
OK, rozumiem... wiem co masz na mysli--czesto widzialem splywy po wartkich
rzekach organizowane takimi pontonami--i oczywiscie, raczej sie roznia one
od "Zodiakow"....
Byłam właśnie w Lądku Zdroju na festiwalu filmów górskich i widziałam film
Słowaka - Pawła Barbasza "Omo" o spływie pontonem rzeką Omo w Etiopii.
SUPER !!!

Pozdrowienia.

Basia
b***@poczta.onet.pl
2003-09-30 16:03:13 UTC
Permalink
Post by Jack
Przez ponad rok robilem 'research' na temat kupna lodki, canoe i pontonu.
Kazde z nich ma pewne zalety i wady, ale jednak stwierdzilem, ze ponton byl
na dalekim koncu mojej listy.  Nota bene, mowie o pontonie typu 'Zodiac', z
silnikiem 6-10 HP.
Jack
Spojrz na to:

http://www.nrscatalog.com/product.asp?pfid=1098
http://www.nrsrafts.com/#eseries

Dobre lodzie ale drogie. Wyruszajc na powazna ekspedycje z pewnoscia nie za
drogie.

Boreal
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Jacek Starzynski
2003-09-30 18:33:39 UTC
Permalink
Post by b***@poczta.onet.pl
Dobre lodzie ale drogie. Wyruszajc na powazna ekspedycje z pewnoscia nie za
drogie.
A skad wiesz ? Przeciez nie plywasz na raftach ;-)

W Polsce duzo taniej wyjdzie kupic Pulsara Gumoteksu.
Tyle, ze w Polsce nie za bardzo jest gdzie sie tym raftem nacieszyc.

*j
--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl
Jacek Starzynski
2003-09-29 21:10:10 UTC
Permalink
Post by b***@poczta.onet.pl
Co masz na mysli?
Ciagle to samo: robisz blad zakladajac z gory, ze na ponton nikt Cie nie namowi.
Plywanie na pontonie to tez cos wartego przynajmniej sprobowania.
Post by b***@poczta.onet.pl
...Sa pewne warunki i zastosowania dla pontonu rowniez. Np. w
warunkach ekspedycjii w kompletnej dziczy na rzece z wieloma rock gardens czy
przenoskami przy trodnych i stromych zboczach...
Tus akurat kula w plot walnal ;-) Jak masz rzeke zblokowana (ang. rock gardens),
albo ciezkie przenoski, wtedy ponton akurat najmniej jest wygodny. Ale do ekspedycji,
gdy trzeba rzeczywiscie duzo gruzu wiezc i nie ma mozliwosci wsparcia z brzegu,
to ponton trzeba wziac. Ale wtedy, gdy sie nim plywa, a nie nosi go brzegiem.
No i ma te zalete, ze mozna spuscic powietrze i wiezc go koleja, samolotem, itp.
Ale dla mnie najwazniejsze jest to, ze moge dzieci wozic po trudnych rzekach
i zachecac je do plywania w gorach.
Post by b***@poczta.onet.pl
Poza tym wedkarstwo ....
Do wedkarstwa to tylko kajak gorski ! ;-) Sprobuj kiedys. Jesli lowisz na muche,
to tylko rodeolodka. W niej sie siedzi wysoko i mozna machac muchowka bez specjalnego
unoszenia rak.

*j
--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl
b***@poczta.onet.pl
2003-09-30 15:52:52 UTC
Permalink
Post by Jacek Starzynski
Post by b***@poczta.onet.pl
...Sa pewne warunki i zastosowania dla pontonu rowniez. Np. w
warunkach ekspedycjii w kompletnej dziczy na rzece z wieloma rock gardens czy
przenoskami przy trodnych i stromych zboczach...
Tus akurat kula w plot walnal ;-) Jak masz rzeke zblokowana (ang. rock gardens),
albo ciezkie przenoski, wtedy ponton akurat najmniej jest wygodny. Ale do ekspedycji,
gdy trzeba rzeczywiscie duzo gruzu wiezc i nie ma mozliwosci wsparcia z brzegu,
to ponton trzeba wziac.
I wlasnie taka sytuacje mialem na mysli.


Ale wtedy, gdy sie nim plywa, a nie nosi go brzegiem.

Dokladnie. Mozna tez spuszczac go na sznurach.
Post by Jacek Starzynski
No i ma te zalete, ze mozna spuscic powietrze i wiezc go koleja, samolotem, itp.
Ta zalete maja rowniez skladane kajaki (np.feathercraft) i kanadyjki
(np.foldboat)
Post by Jacek Starzynski
Ale dla mnie najwazniejsze jest to, ze moge dzieci wozic po trudnych rzekach
i zachecac je do plywania w gorach.
A to prawda.
Post by Jacek Starzynski
Post by b***@poczta.onet.pl
Poza tym wedkarstwo ....
Do wedkarstwa to tylko kajak gorski ! ;-) Sprobuj kiedys. Jesli lowisz na muche,
to tylko rodeolodka. W niej sie siedzi wysoko i mozna machac muchowka bez specjalnego
unoszenia rak.
*j
Sproboje, choc na bystrych rzekach gorskich nie ma to jak lowic z brzegu, glazu
czy nawet brodzac w wodzie i czuc ja na swych nogach. Oczywiscie nie za bardzo
czuc jej temperature uzywajac odpowiednich spodnii.

Boreal
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Jacek Starzynski
2003-09-30 18:30:19 UTC
Permalink
Post by b***@poczta.onet.pl
Dokladnie. Mozna tez spuszczac go na sznurach.
Uwielbiam z Toba dyskutowac:
piszesz cos,
ja sie z tym nie zgadzam,
Ty sie niby zgadzasz,
ale za chwile piszesz cos przeciwnego...

Mozemy tak w kolko.
Ale ja juz nie mam sily.
Bo jak napisze, ze wygodniej spuszcza sie na sznurach kajaki,
to Ty sie z tym zgodzisz, a za chwile napiszesz,
ze wygodniej ponton.
A ja nie jestem dyplomata,
w koncu strace cierpliwosc,
....
wiec tylko jeszcze ...

... pozdrawiam,
*j
--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl
b***@poczta.onet.pl
2003-10-01 04:03:30 UTC
Permalink
Wiesz co powiedzialbym ci cos ale moze powiem tak.
Te posts to slowa pisane. Wiele razy mozna odczytac czyjes zdanie i odczytac je
w innym kontekscie niz zostalo napisane. Jesli jeszcze to ci sie nie zdazylo to
gratuluje prostolijnosci.
Jesli lubisz lapac ludzi za slowa i przecinki to prosze baw sie dalej ale mnie
wydaje sie iz to jest zabawne ale tylko dla Ciebie.
Jesli myslisz iz jestes absolutna alfa i omega w kazdym temacie zwiazanym z
woda to rowniez mysl tak dalej nie mnie to oceniac ale nie pruboj sie przytakac
wszystkim swojej latki. Ja nie mam problemu z uczeniem sie rzeczy ktorych nie
wiem i zawsze poprosze o pomoc jesli mam ku temu potrzebe, natomiast mam
problem jesli ktos nachalnie wmawia mi iz czegos nie wiem a ja wiem iz jest
inaczej. Troche pokory drogi kolego, czy ty naprawde myslisz iz nikt o niczym
nie ma pojecia oprocz Ciebie? Jesli tak jest to ciezko, bardzo ciezko byloby
komukolwiek plynac z Toba.

Boreal
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
b***@poczta.onet.pl
2003-10-01 04:16:41 UTC
Permalink
Post by Jacek Starzynski
Mozemy tak w kolko.
 Ale ja juz nie mam sily.
  Bo jak napisze, ze wygodniej spuszcza sie na sznurach kajaki,
    to Ty sie z tym zgodzisz, a za chwile napiszesz,
      ze wygodniej ponton.
        A ja nie jestem dyplomata,
          w koncu strace cierpliwosc,
           ....
            wiec tylko jeszcze ...
... pozdrawiam,
*j
Dokladnie. Mozna tez spuszczac go na sznurach.

To jest cytat z mej wypowiedzi. Czy widzisz gdzies tutaj gradacje
typu:"wygodniej"? Nie, napisalem tylko iz jest to do zrobienia to wszystko.
Jesli chcesz bawic sie w semantyke i lapac mnie za slowka to mysle iz wieksza
frajde bedziesz mial w grupie pt. "polszczyzna" w dziale humanistyka.
Dziekuje za rewelacje na temat przeciagania kajakow. Nie szkoda ci czasu na
banaly? Dyplomacje zostaw dyplomata wsrod wodniakow praktyczniejsza jest
zdrowa doza pokory.

Boreal
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
j***@iem.pw.edu.pl
2003-09-26 10:33:14 UTC
Permalink
Po przeczytaniu wszystkich doniesieñ na zlot przyjade tylko z wêdk¹.
I wez cos do tej wedki. A'propos tego "czegos" - anegdotka:
dawno, dawno temu plynalem Drawa i spotkalem (zaraz za Drawnem,
wtedy jeszcze nie bylo DPN) wedkarzy. Oni (czterech) siedzieli
tam tydzien na stacjonarnym biwaku i lapali brzany. Przy namicie mieli
brezentowa, skladana wanienke (na oko 1,2 x 1,2 m) i w niej poustawiane
butelki. Polowa byla juz pusta i zanim nie zobaczylem, co robia caly
dzien i cala noc, nie wierzylem, ze sa tam tylko tydzien.
Wedkarze to ludzie k u l t u r a l n i.
*j

PS
Plynalem wtedy skladakiem Jantar i on sie moim zdaniem kiepsko nadaje
do wedkowania, mimo, ze jestem w stanie w nim stanac (ale w skladaku
stoi sie mniej komfortowo, niz w kanadyjce ;-)
Do lowienia na muche dobry jest kajak "augustow".
--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl
Krzyhoo
2003-10-04 18:23:19 UTC
Permalink
xS
Post by j***@iem.pw.edu.pl
Plynalem wtedy skladakiem Jantar i on sie moim zdaniem kiepsko nadaje
do wedkowania, mimo, ze jestem w stanie w nim stanac (ale w skladaku
stoi sie mniej komfortowo, niz w kanadyjce ;-)
Do lowienia na muche dobry jest kajak "augustow".
Jacku! Jak zapewne wiesz,z kajaka (w Polsce) łowić nie wolno!
Dlatego trza łowić szybko.
A propos stania w kajaku.Ja raz stanąłem w wyczynowej czwórce.Ustałem 10
sekund...
ale piwo,wygrałem.
KK Gdynia
ps..Z tym spiningowaniem z górskiego kajaka to pic do kwadratu!
Wędkarz Krzysztof z taaaaaaaaakimi osiągnięciami :-)
ps2.
Polecam Redę.Zeeforelle od 2kg w góre.O kardynałach nie wspomę
Jack
2003-10-04 22:43:24 UTC
Permalink
Post by Krzyhoo
Jacku! Jak zapewne wiesz,z kajaka (w Polsce) łowić nie wolno!
Naprawde nie wolno??? A z kanadyjki? Kto takie przepisy ustala?

Jack
b***@poczta.onet.pl
2003-10-06 15:58:06 UTC
Permalink
Naprawde nie wolno???  A z kanadyjki?  Kto takie przepisy ustala?
Jack
Hej Jack

Chcialbym zapytac czy Ty plywasz w Kanadzie i czy tez tam mieszkasz.

Boreal
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Jack
2003-10-06 22:45:00 UTC
Permalink
Post by b***@poczta.onet.pl
Naprawde nie wolno??? A z kanadyjki? Kto takie przepisy ustala?
Jack
Hej Jack
Chcialbym zapytac czy Ty plywasz w Kanadzie i czy tez tam mieszkasz.
Boreal
Tak, plywam i mieszkam w Kanadzie... wspanialy kraj do kajakowania,
kanadyjkowania i wszelkich innych sportow wodnych. I oczywiscie tutaj
(dokladnie, w Ontario) wolno lowic i z kajaka, i z kanadyjki i o ile sie nie
myle, nie ma zadnych przepisow zabraniajacych lowienie z czegokolwiek
plywajacego.

Pozdrawiam,


Jack
b***@poczta.onet.pl
2003-10-08 20:52:20 UTC
Permalink
Tak, plywam i mieszkam w Kanadzie...  wspanialy kraj do kajakowania,
kanadyjkowania i wszelkich innych sportow wodnych.  I oczywiscie tutaj
(dokladnie, w Ontario) wolno lowic i z kajaka, i z kanadyjki i o ile sie nie
myle, nie ma zadnych przepisow zabraniajacych lowienie z czegokolwiek
plywajacego.
Pozdrawiam,
Jack
Ja mieszkam po drugiej stronie granicy i w Kanadzie plywalem i lowilem
wielokrotnie. I zgadza sie canoe raj. Niezapomniane chwile.
W przyszlym roku wybiore sie chyba tym razem do Wabakimi Park.
Pozdrawiam i moze kiedys spotkamy sie na wodzie?


Boreal
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Krzyhoo
2003-10-08 16:06:34 UTC
Permalink
y-To
Post by Jack
Post by Krzyhoo
Jacku! Jak zapewne wiesz,z kajaka (w Polsce) łowić nie wolno!
Naprawde nie wolno??? A z kanadyjki? Kto takie przepisy ustala?
Jack
Polski Związek Wędkarski.
Mandaty wlepia Państw,Straz Rybacka i Policja.
j***@iem.pw.edu.pl
2003-10-08 16:29:38 UTC
Permalink
Zrobil sie nam, jak zwykle, niezly galimatias. Zeby go wyjasnic,
Post by Jack
... Jak zapewne wiesz,z kajaka (w Polsce) ³owiæ nie wolno!
..
Naprawde nie wolno??? A z kanadyjki? Kto takie przepisy ustala?
..
Polski Zwi¹zek Wêdkarski.
Mandaty wlepia Pañstw,Straz Rybacka i Policja.
Otoz jest tak:
- wolno lowic z kajaka. Tyle tylko, ze kajak uzywany do polowu
musi byc oznakowany i zarejestrowany, gdyz
- jak mowi Ustawa o rybactwie srodladowym (tekst jednolity: Dz.U. 1999
nr 66 poz. 750 mozna np znalezc w sejmowym syst. inf. prawnej:
http://isip.sejm.gov.pl/PRAWO.nsf/Main/WDU19990660750?OpenDocument ):
Art. 20,
ust. 2:
"Sprzet plywajacy sluzacy do polowu ryb podlega
obowiazkowi oznakowania i rejestracji".
ust. 3:
"Rejestracje sprzetu [...] prowadzi starosta"
- czyli przepisy ustalil Sejm, a nie PZW
i wynika z nich, ze jak sobie kajak zarejestrujesz i namalujesz
na nim ten nr rejestracyjny, to bedziesz mogl z kajaka lowic ryby.

Wyjasnienia dla D\.zeka:
1) Polska to nie Kanada i chyba wiekszy tu jest odsetek klusownikow.
Przepis o oznakowaniu mial za zadanie utrudnienie klusownictwa.
Czy te role spelnia, to juz inna sprawa.
2) W jezyku polskim najczesciej mowiac kajak masz na mysli i kanadyjke.
(Jak "canoe" w bryt. angielskim).

*j
--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl
Jack
2003-10-08 17:19:29 UTC
Permalink
Post by j***@iem.pw.edu.pl
- wolno lowic z kajaka. Tyle tylko, ze kajak uzywany do polowu
musi byc oznakowany i zarejestrowany, gdyz
- jak mowi Ustawa o rybactwie srodladowym (tekst jednolity: Dz.U. 1999
Art. 20,
"Sprzet plywajacy sluzacy do polowu ryb podlega
obowiazkowi oznakowania i rejestracji".
"Rejestracje sprzetu [...] prowadzi starosta"
- czyli przepisy ustalil Sejm, a nie PZW
i wynika z nich, ze jak sobie kajak zarejestrujesz i namalujesz
na nim ten nr rejestracyjny, to bedziesz mogl z kajaka lowic ryby.
1) Polska to nie Kanada i chyba wiekszy tu jest odsetek klusownikow.
Przepis o oznakowaniu mial za zadanie utrudnienie klusownictwa.
Czy te role spelnia, to juz inna sprawa.
2) W jezyku polskim najczesciej mowiac kajak masz na mysli i kanadyjke.
(Jak "canoe" w bryt. angielskim).
Rzeczywiscie, byc moze mysle kompletnie innymi kategoriami, zreszta tutaj
kajakow, canoe czy malych lodzi w ogole nie potrzeba rejestrowac--a nawet
rejestracja duzych lodzi i wedkarstwo nie maja nic wspolnego ze soba.
Zreszta, do okolo 1986 roku w ogole nie potrzeba bylo miec tu zadnych 'kart
wedkarskich', dopiero wprowadzono je kilkanascie lat temu, po prostu kupuje
sie je w wielu sklepach, placi i to wszystko.

Pozdrawiam,


Jack
j***@iem.pw.edu.pl
2003-10-08 17:26:59 UTC
Permalink
Post by Jack
Zreszta, do okolo 1986 roku w ogole nie potrzeba bylo miec tu
zadnych 'kart wedkarskich'
Kwestia gestosci zaludnienia itd. W Europie tez sa kraje (Norwegia),
gdzie nia ma praktycznie zadnych ograniczen (karta roczna kosztuje
100 NOK, czyli jakies 40 zl) poza tym, ze nie wolno lowic na zywca.
Oczywiscie nie dotyczy to rzek lososiowych - tam czasem placi sie
i 100 $ za pozwolenie.
Ale w Norwegii jest cos 4 mln ludzi i powierzchnia, jak w PL.
W Kanadzie jeszcze luzniej.

*j

PS
Za to u nas nie ma na razie pozwolen na plywanie kajakiem (poza BPN ?-)
--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl
Krzyhoo
2003-10-08 16:07:38 UTC
Permalink
y-To
Post by Jack
Post by Krzyhoo
Jacku! Jak zapewne wiesz,z kajaka (w Polsce) łowić nie wolno!
Naprawde nie wolno??? A z kanadyjki? Kto takie przepisy ustala?
Jack
Polski Związek Wędkarski.
Mandaty wlepia Państw,Straz Rybacka i Policja.
Jacek Starzynski
2003-10-05 22:26:22 UTC
Permalink
Jacku! Jak zapewne wiesz,z kajaka (w Polsce) �owi� nie wolno!
Po pierwsze ja nie lowie w Polsce.
Po drugie to nieprawda, ze nie wolno. Mozesz kajak zarejestrowac
w gmninie, namalowac na nim numer i juz.
ps..Z tym spiningowaniem z g�rskiego kajaka to pic do kwadratu!
Krotko zyjesz, malo widziales :-)
Ja mam zdjecia i swiadkow. W Norwegii wyciagnalem na gorski kajak
kilkanascie sporych szczupakow. Pstragow kilkaset.
*j
--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl
j***@WYTNIJTOplusnet.pl
2003-10-06 10:43:01 UTC
Permalink
Post by Jacek Starzynski
Ja mam zdjecia i swiadkow. W Norwegii wyciagnalem na gorski kajak
kilkanascie sporych szczupakow. Pstragow kilkaset.
*j
I kto to wszystko zjadł? Musiała być mocna ekipa.
Gdzie można zobaczyć te zdjęcia?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
j***@iem.pw.edu.pl
2003-10-06 10:59:48 UTC
Permalink
I kto to wszystko zjad³? Musia³a byæ mocna ekipa.
Przeciez nie jednego dnia.
Kiedys w Mongolii zlapalismy z kolega ze dwadziescia
szczupakow takich od 5 do 10 kg, z tym, ze wzielismy
4, a reszta z powrotem do wody.
No i potem byl duzy klopot, bo nas, Polek i Polakow
byla tylko czworka, a Mongolowie ryb nie jedza (nasz kierowca,
jak widzial, ze wrocilem z ryb i zaczynamy przygotowywacc posilek,
to szedl w step daleko, daleko.... bo sie bal, ze go poczestujemy).
Gdzie mo¿na zobaczyæ te zdjêcia?
Trzeba bylo zapytac przed zlotem ...
Ale poszperam w albumach i cos wskanuje.
A - no i na wiosennym zlocie na Widawce moge pokazac na zywo
spiningowanie z kajaka - nie gwarantuje jednak, ze cos zlowie ;-)

Pozdrawiam,
*j
--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl
Marian Ku$
2003-09-26 12:33:56 UTC
Permalink
Ja pisalem w kontekscie wypowiedzi Dropia, ktory raczej
agrestu zoledziami nie zaneca. Prosze czytac uwaznie!
Nie? Hmmmm ... to nie on mnie mowil .... jejku?
Co ja wtedy palilem? I na co my polowali ...
Kazda ryba ma z dolu jedna rurke i pare blaszek.
Brzana jako ryba ma rurke, a jest niejadalna w czasie tarla.
Pieczarki maja blaszki i sa jadalne.
Czyli teoria: "rurki => jadalne" zostala obalona.
No ja bym tu byl oczywiscie ostrozny z formulowaniem
jakichs zaleznosci funkcyjnych czy prostych przeksztacen.
Mozna mowic oczywiscie tylko o niezbyt silnej korelacji.
Chlodnica samochodowa ma i rurki i blaszki. A jadalna
nie jest. Rurka z kremem ma rurke i jest jadalna.
Sam krem nie ma nic i jest jadalny. Przyklady mozna by
oczywiscie mnozyc .... jest piatek .... ale ja juz naprawde
chce jechac na te Widawke ;-)).

Gruby szykuj te halbe na wieczor ;-))
--
maryAnn
Marian Ku$
2003-09-26 12:49:53 UTC
Permalink
naprawde chce jechac na te Widawke ;-)).
;-)))))
Ale pociales cytat.
--
maryAnn
j***@plusnet.pl
2003-09-26 12:54:34 UTC
Permalink
Post by Marian Ku$
naprawde chce jechac na te Widawke ;-)).
;-)))))
Ale pociales cytat.
--
maryAnn
No ucze sie pomalu!
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Krzyhoo
2003-10-04 18:39:38 UTC
Permalink
Kazda ryba ma z dolu jedna rurke i pare blaszek.
Brzana jako ryba ma rurke, a jest niejadalna w czasie tarla.
Pieczarki maja blaszki i sa jadalne.
Czyli teoria: "rurki => jadalne" zostala obalona.
Ok.Ale mniejsza o blaszki.Czy ta rurka to pipka,czy kutas?
Bo jak mawiają starzyń... starzy wędkarze-ryba pipkę ma w wodzie,ale
kutasa ma na brzegu!
(55 okoni (nie okonków) w godzinę (jeż Kruszyńskie) 16.08.2003) 9-10.00
Przysięgam!
Loading...