Discussion:
Wiselka dzis...
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Marian Kus
2004-11-12 08:07:05 UTC
Permalink
...jedziemy. Z przyczyn niezaleznych
robimy taki "szort trak" z Krakowa
do Opatowca tylko. Dwa dni zamiast 4.
Wieczorem bedziemy w Starym Porcie
(knajpka zeglarska) a jutro startujemy
z pod Wawelu. Mam nadzieje, ze uda sie
o godzinie 7:00-7:30.

Gruby, jak myslisz? Damy rade? ;-)

--
maryjan
Tadek
2004-11-12 12:07:05 UTC
Permalink
Post by Marian Kus
Mam nadzieje, ze uda sie
o godzinie 7:00-7:30.
jak tak dalej będziesz ludzi straszył to sam popłyniesz :-))))
j***@buziaczek.pl
2004-11-12 12:09:48 UTC
Permalink
Post by Tadek
Post by Marian Kus
Mam nadzieje, ze uda sie
o godzinie 7:00-7:30.
jak tak dalej będziesz ludzi straszył to sam popłyniesz :-))))
To nie lepiej zakotwiczyć w Starym Porcie?

G-Y
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Marian Kus
2004-11-12 12:17:07 UTC
Permalink
Post by j***@buziaczek.pl
To nie lepiej zakotwiczyć w Starym Porcie?
Zbyt przyjemne klimaty. A jak pisal Jozef Conrad:
w porcie statki butwieja a ludzie schodza na psy...

--
maryjan
Marian Kus
2004-11-12 12:15:09 UTC
Permalink
Użytkownik "Tadek"
Post by Tadek
Post by Marian Kus
Mam nadzieje, ze uda sie
o godzinie 7:00-7:30.
jak tak dalej będziesz ludzi straszył to sam popłyniesz :-))))
To jest najwiekszy problem logistyczny.
Jak pogodzic dzisiejszy koncert w Starym Porcie
a jutrzejsza koniecznoscia wczesnego wyplyniecia.
Musielibysmy jutro machnac przeszlo 50km (w tym
jedna sluza i dluga przenoska na drugiej).
A okolo 15:30 juz by sie nalezalo za miejscem
na biwak rozgladac. Ba! O jakiejs ogrzewanej
wiejskiej czytelni w zasiegu do pol godziny marszu
od biwaku juz nie wspomne.

--
maryjan
Tadek
2004-11-12 12:50:32 UTC
Permalink
Ba! O jakiejs ogrzewanej
Post by Marian Kus
wiejskiej czytelni w zasiegu do pol godziny marszu
od biwaku juz nie wspomne.
jak będzie ogrzewana to po co biwak ?
j***@buziaczek.pl
2004-11-12 13:14:05 UTC
Permalink
Post by Marian Kus
Ba! O jakiejs ogrzewanej
Post by Marian Kus
wiejskiej czytelni w zasiegu do pol godziny marszu
od biwaku juz nie wspomne.
jak będzie ogrzewana to po co biwak ?
No przecież nie wypada spać w czytelni!

G-Y
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Alina
2004-11-12 22:15:13 UTC
Permalink
Post by Marian Kus
Wieczorem bedziemy w Starym Porcie
Napiszcie koniecznie jak wam sie podobał koncert Słodkiego Całusa od Buby!!!

Pozdrowienia
Alina
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Marian Ku¶
2004-11-17 16:57:10 UTC
Permalink
Użytkownik "Alina"
Post by Alina
Napiszcie koniecznie jak wam sie podobał koncert Słodkiego Całusa od Buby!!!
Pech polega na tym, ze spotkalismy sie w gronie
osob, w ktorym dosc dawno sie nie widzielismy.
Domiowaly wiec morskie opowiesci i historyjki
o d**** Maryny czy starych karabinach. Zespol
brzmial pozytywnie, aczkolwiek nie skupilem
sie nad ich wystepem...

Kolezanka co ich doskonale zna, mowi ze sa swietni.
A ja Jej wierze...

--
maryjan
Alina
2004-11-17 17:02:23 UTC
Permalink
Post by Marian Ku¶
Kolezanka co ich doskonale zna, mowi ze sa swietni.
A ja Jej wierze...
No ja też ich doskonale znam i też tak uważam, ale byłam ciekawa opinii
innych...

Alina
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Iwona Maksymowicz
2004-11-13 14:04:40 UTC
Permalink
Witam,
Post by Marian Kus
...jedziemy. Z przyczyn niezaleznych
robimy taki "szort trak" z Krakowa
do Opatowca tylko. Dwa dni zamiast 4.
Wieczorem bedziemy w Starym Porcie
(knajpka zeglarska) a jutro startujemy
z pod Wawelu. Mam nadzieje, ze uda sie
o godzinie 7:00-7:30.
A kilka zdjec z ich startu jest na:
http://magazyn.ecru.pl/max/Krakow-2004/

Poczatek startu, ktory zaczal sie w piatek w Starym Porcie i troche trwal,
nie znalazl sie w fotorelacji. Zdjecia robione byly, a i owszem, ale zostaly
ocenzurowane....

Dla ciekawskich, udalo sie im ruszyc Naprawde Rano, dokladniej o 9:17, czyli
spoznienie (w stosunku do planow pierwotnych) do pominiecia :-)

No, to ja pozdrawiam srodweekendowo i wracam odsypiac dalej :-)
Iwona/Max
j***@o2.pl
2004-11-13 14:12:41 UTC
Permalink
Post by Iwona Maksymowicz
http://magazyn.ecru.pl/max/Krakow-2004/
Poczatek startu, ktory zaczal sie w piatek w Starym Porcie i troche trwal,
nie znalazl sie w fotorelacji. Zdjecia robione byly, a i owszem, ale zostaly
ocenzurowane....
E tam - Czorny już przypięty do piersiówki - pewno ma jogurta.
Post by Iwona Maksymowicz
No, to ja pozdrawiam srodweekendowo i wracam odsypiac dalej :-)
Iwona/Max
Jak się ściemni to do nich zadzwonie - może który odbierze szczękając zębami.
Masz melodie do odsypiania.

Pzdr G-Y
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Iwona Maksymowicz
2004-11-13 14:37:58 UTC
Permalink
Post by j***@o2.pl
E tam - Czorny już przypięty do piersiówki - pewno ma jogurta.
He he. Mial nawet podreczne wapno :-) Spodziewal sie, czy jak....
Post by j***@o2.pl
Jak się ściemni to do nich zadzwonie - może który odbierze szczękając zębami.
Masz melodie do odsypiania.
I tak lepsze to niz chrapanie. Dobrze, ze koncert "chrapanie na trzy glosy"
trwal tylko dwie godziny :-))))
Post by j***@o2.pl
Pzdr G-Y
Pozdrawiam,
Iwona/Max
j***@o2.pl
2004-11-13 14:41:47 UTC
Permalink
Post by Iwona Maksymowicz
He he. Mial nawet podreczne wapno :-) Spodziewal sie, czy jak....
No ma zawsze apteczke na stanie przymusowo...
Post by Iwona Maksymowicz
I tak lepsze to niz chrapanie. Dobrze, ze koncert "chrapanie na trzy glosy"
trwal tylko dwie godziny :-))))
O biedaki żeby nie posnęli na wodzie bo i takich talentów widziałem.
Post by Iwona Maksymowicz
Pozdrawiam,
Iwona/Max
Również G-Y
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
g***@kajak.org.pl
2004-11-13 15:45:09 UTC
Permalink
Ekipa po przepłynięciu 35 km w niesprzyjających warunkach dopłynęła do
miejscowości Złotniki i zakwaterowała się na starej barce.Mają dach nad
głową,koje,prąd i nawet czajnik elektryczny.Po obejrzeniu terenu stwierdzili że
nie będą szukać żadnej czytelni gdyż wały zniechęcają do wędrówek po błotach i
przeczytają literature zabraną z domu.Dużo czasu stracili na śluzach,woda
momentami stojąca ale wiaterek delikatnie w plecy.Jutro spokojnie dotrą do
Opatowca. Kazali pozdrowić szanownych kolegów i koleżanki czytających tego
posta.

G-Y
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
j***@buziaczek.pl
2004-11-14 10:19:37 UTC
Permalink
Właśnie odebrałem kolejny meldunek z rzeki.Ruszyli na wode o 8.50 i własnie
dopływają do promu w Sierosławicach.Chumory im dopisują bo momentami zaczyna
się słońce przebijać za chmur,woda prawie stojąca ale za chwile dostaną z
prawej Rabę i może trochę przyśpieszy.Za godzine będą przy promie w
miejscowości Górka gdzie zamierzają znależć jakąś czytelnie i zjeść drugie
śniadanie.Płaczą że nie mają urlopu bo za tydzień byli by u Bartola.

Pzdr G-Y
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
j***@buziaczek.pl
2004-11-14 10:22:50 UTC
Permalink
Humor był oczywiście napisany z chumorem ;)

G-Y
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
j***@o2.pl
2004-11-15 06:33:02 UTC
Permalink
W końcu wrócili czy nie ???

G-Y
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Traper
2004-11-15 12:42:09 UTC
Permalink
Post by j***@o2.pl
W końcu wrócili czy nie ???
Leżą i rany liżą
g***@kajak.org.pl
2004-11-15 13:37:35 UTC
Permalink
Post by Traper
Post by j***@o2.pl
W końcu wrócili czy nie ???
Leżą i rany liżą
Jeden napewno bo miał nocne loty.

G-Y
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Marian Kus
2004-11-16 08:30:44 UTC
Permalink
Post by j***@o2.pl
W końcu wrócili czy nie ???
Wroclilismy. Nie dotarlismy do Dunajca, braklo
15km. Drugiego dnia dostalismy wiatr w pysk
a nadzieje na to, ze wpadajaca Raba da troche
"nurtu" tez nie wypalila. Tak wiec w sumie
68km po niskiej wodzie: Wawel - Gorka.
Do sluzy Przewoz rzeka praktycznie stoi.
Od Przewozu do Raby przypomina kanal, troche
smierdzacy. Brak dobrych miejsc noclegowych,
nie liczac "naszej" zwirowni gdzies ~112km,
gdzie zalatwilismy sobie nocleg na barce.
Swoja droga jakis miesiac czy dwa wczesniej spal
tam samotny kajakarz, ktory robil odcinek
Pszczyna-Gdansk. Ktos wie moze, kto to?
W sumie dobrze, bo po calym dniu w deszczu
bardzo ucieszylismy sie na mozliwosc spania
pod stalym dachem. Czorny co prawda fiknal
z pietrowej koi na podloge (troche pochylo barka
stala) ale na szczescie nic sobie nie zrobil.
Na drugi raz mu sztorm-deske zamontuje... ;-)
Od Raby juz ciekawiej, brzeg bardziej
urozmaicony a i czysta, doplywajaca woda
rozciencza troche to, co plynie Wisla z Krakowa.
Na moscie w Gorkach dogodne dojscie, by zaczac
(skonczyc) wycieczke. Na wiosne jestesmy umowieni
pociagnac weekendowo nastepne kilkadziestat km.
Tak wiec Bartol pilnuj sie!!!! PE juz po Ciebie ida!!!
Powoli ale systematycznie ;-)

--
maryjan
g***@kajak.org.pl
2004-11-16 08:34:54 UTC
Permalink
Post by Marian Kus
Tak wiec Bartol pilnuj sie!!!! PE juz po Ciebie ida!!!
Powoli ale systematycznie ;-)
maryjan
Nie strasz go bo gotów zasypać Wisłę od tamy we Włocławku.

Pzdr G-Y
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Bartol Partol
2004-11-16 11:46:29 UTC
Permalink
Post by g***@kajak.org.pl
Post by Marian Kus
Tak wiec Bartol pilnuj sie!!!! PE juz po Ciebie ida!!!
Powoli ale systematycznie ;-)
Nie strasz go bo gotów zasypać Wisłę od tamy we Włocławku.
Eeeee, tam. Poustawiam stosowne transparenty.

Bartol
Bartol Partol
2004-11-16 11:45:49 UTC
Permalink
Post by Marian Kus
Na wiosne jestesmy umowieni
pociagnac weekendowo nastepne kilkadziestat km.
Tak wiec Bartol pilnuj sie!!!! PE juz po Ciebie ida!!!
Powoli ale systematycznie ;-)
Czekam niecierpliwie. Jak juz miniecie Tczew, to moze Wam na spotkanie
wyplyne.

Bartol
Loading...